czwartek, 16 kwietnia 2015

Hejeczka wszystkim! (´。• ω •。`) ♡

Znowu minęło trochę czasu. (*μ_μ)

Okazało się, że praca zajmuje sporo czasu i nie siedzę przed komputerem zbyt często. ::>_<::
A gdy siedzę, poświęcam swój czas uaktualnianiu polskiej wersji strony musicJAPANplus
\(゜ロ\)(/ロ゜)/
Pierwsza okazja - moje urodziny!
♡\( ̄▽ ̄)/♡
Tak moi drodzy. 26 marca znów się postarzałam. Tym razem nie sama. Urodziny urządziłam wspólnie z kolegą. Przyszli nasi wspólni znajomi i było super. Jeszcze przed imprezą spotkałam się też z moją kochaną Judytą, która niestety nie mogła do nas dołączyć ~T_T~

W ostatnim czasie było kilka okazji, o których powinnam była napisać, ale wena znowu mnie opuściła toteż postanowiłam uraczyć Was niedługim postem zbiorczym. (≧▽≦)/~┴┴

Mimo wszystko tak dzień jak i wieczór były super. Naprawdę niezapomniany. Czułam się naprawdę wyjątkowo! ♡ (˘▽˘>ԅ( ˘⌣˘)




Potem przyszły święta. Spędziłam je jak zwykle obżerając się z rodziną i pewnie bym tam pękła gdyby nie Madzia, która z tej okazji przyjechała do Białegostoku i wyzwoliła mnie od świątecznego stołu. (´-ω-`( _ _ )


Przywiozła ze sobą świetny prezent prosto ze sklepu La Puella. Super szampon、 po którym moje włosy są po prostu boskie! (*ノ∀`*)



Poniżej jeszcze moja świąteczna stylizacja ^___^


Obydwie te imprezy były też doskonałą okazją na to, by wypróbować nowe soczewki. GEO Princess mimi grey. Mega ślicznie wyglądają na zielonych oczach! Wbrew pozorom bardzo fajnie wtapiają się w naturalny odcień tęczówki. Poniżej widać zdjęcia w świetle naturalnym i sztucznym ^o^


A kilka dni temu po powrocie do domu czekała mnie jeszcze jedna niespodzianka! Paczuszka prosto z Japonii od mojej drogiej Asami nee chan <3 Specjalnie dla mnie uszyła tote bag i kosmetyczkę z Alicjowym printem i napakowała ją gadżetami także związanymi z Alicją w Krainie Czarów! Byłam ZACHWYCONA! (*/▽\*)



Na breloczku znalazło się nawet moje imię <3 

Poza Alicjowymi rzeczami było tam jeszcze kilka innych drobiazgó takich jak maskotka, słodycze i oczywiście urodzinowa kartka w kształcie tortu!!! (≧◡≦) ♡


Teraz niestety choruję i zalegam w domu. Ale była to doskonała okazja, żeby znaleźć rzecz zagubioną! Japońskie perfumy Angel Heart <3


Kocham Was,

Do zobaczenia wkrótce (ノ´з`)ノ

})i({ AgEpOyO })i({

.iris

niedziela, 15 lutego 2015

Cześć (*>.<*)!

Wygląda na to, że ponownie Was oszukałam. 
Co poradzić? Kiepska ze mnie bloggerka...→_→
Ale oto znów powracam do Was w blasku chwały, bo czemu by nie? 

Po raz kolejny obiecuję sobie poprawę i mam nadzieję, że tym razem wyjdzie. Przepraszam, ze praktycznie każdy post zaczynam tymi samymi słowami, ale może, kto wie, to już ostatni taki wstęp? ╮(╯▽╰)╭
Bo....część z was już pewnie wie - dostałam pracę. Niestety uniemożliwia ona noszenie się w wersji full-gyaru codziennie, ale staram się jak mogę, aby nie stracić siebie i pielęgnuję gal-lifestyle mimo wielu utrudnień.
Jakie to utrudnienia? Cóż... pracuję w muzeum ikon jako przewodnik. Muszę więc wyglądać... jak to się mówi - "przyzwoicie" ze względu na poważną i religijną treść ekspozycji oraz różnorodność gości, którzy nas odwiedzają. 
Cóż... praca jest fajna i nie chcę jej stracić, więc co za tym idzie w miarę możliwości nieco się dostosowuję. 
Wiadomo, styl gyaru należy do takich, które w pełni często da się uprawiać jedynie "po godzinach"... zwłaszcza pod kątem wyglądu.
Nie oznacza to jednak, że w pracy musimy tracić swoją tożsamość. Gyaru nie wstydzi się tego kim jest i nawet w pracy, mimo lżejszego makijażu, nie zapomina o swojej filozofii - przynajmniej ja wyznaję taką właśnie zasadę. 
Wzbogaciłam więc szafę o kilka rzeczy "do pracy", w których jednak nie będę czuła się jak osoba zupełnie sobie obca. Nie wybaczyłabym sobie, gdyby tak się stało. Nie umiałabym tak żyć (≧A≦)!!!

Myślę, że wkrótce wypocę znów jakieś posty tematyczne. Myślałam o temacie hostów i kyaba girls. Jak myślicie?  (o^^)o☆
Może wy macie jakieś tematy, o których zechcielibyście poczytać? Być może wrzucę też jakieś recenzje i po prostu pojawią się zdjęcia moich zakupów $_$

Swoją drogą: ostatnio kupiłam swoją pierwszą rzecz marki D.I.A., czarną koszulę z wycięciami na ramionach. Prezentuje się fajnie, mimo że da się w niej utonąć. Myślę, że sprawdzi się dobrze na koncercie Dir en Greya w maju - ktoś się może wybiera? (>^ω^<)
Tymczasem przesyłam wam kilka zdjęć, w tym właśnie w nowej koszuli ヽ(^。^)ノ

Oto i ona:
(=^.^=)

♡ A tu....Walentynkowe selfie dla Was ♡

Inne zakupy:

spodnie z dziurami na kolanach - tally wejil

Koszula w panterkę i spódnica - Bershka 

A tu już wnętrze muzeum na zachęte... wpadnijcie jak będziecie w okolicy Supraśla na  Podlasiu... ^_~ 

Kto wie? Może to ja was oprowadzę?

})i({ AgEpOyO })i({

.iris