niedziela, 15 lutego 2015

Cześć (*>.<*)!

Wygląda na to, że ponownie Was oszukałam. 
Co poradzić? Kiepska ze mnie bloggerka...→_→
Ale oto znów powracam do Was w blasku chwały, bo czemu by nie? 

Po raz kolejny obiecuję sobie poprawę i mam nadzieję, że tym razem wyjdzie. Przepraszam, ze praktycznie każdy post zaczynam tymi samymi słowami, ale może, kto wie, to już ostatni taki wstęp? ╮(╯▽╰)╭
Bo....część z was już pewnie wie - dostałam pracę. Niestety uniemożliwia ona noszenie się w wersji full-gyaru codziennie, ale staram się jak mogę, aby nie stracić siebie i pielęgnuję gal-lifestyle mimo wielu utrudnień.
Jakie to utrudnienia? Cóż... pracuję w muzeum ikon jako przewodnik. Muszę więc wyglądać... jak to się mówi - "przyzwoicie" ze względu na poważną i religijną treść ekspozycji oraz różnorodność gości, którzy nas odwiedzają. 
Cóż... praca jest fajna i nie chcę jej stracić, więc co za tym idzie w miarę możliwości nieco się dostosowuję. 
Wiadomo, styl gyaru należy do takich, które w pełni często da się uprawiać jedynie "po godzinach"... zwłaszcza pod kątem wyglądu.
Nie oznacza to jednak, że w pracy musimy tracić swoją tożsamość. Gyaru nie wstydzi się tego kim jest i nawet w pracy, mimo lżejszego makijażu, nie zapomina o swojej filozofii - przynajmniej ja wyznaję taką właśnie zasadę. 
Wzbogaciłam więc szafę o kilka rzeczy "do pracy", w których jednak nie będę czuła się jak osoba zupełnie sobie obca. Nie wybaczyłabym sobie, gdyby tak się stało. Nie umiałabym tak żyć (≧A≦)!!!

Myślę, że wkrótce wypocę znów jakieś posty tematyczne. Myślałam o temacie hostów i kyaba girls. Jak myślicie?  (o^^)o☆
Może wy macie jakieś tematy, o których zechcielibyście poczytać? Być może wrzucę też jakieś recenzje i po prostu pojawią się zdjęcia moich zakupów $_$

Swoją drogą: ostatnio kupiłam swoją pierwszą rzecz marki D.I.A., czarną koszulę z wycięciami na ramionach. Prezentuje się fajnie, mimo że da się w niej utonąć. Myślę, że sprawdzi się dobrze na koncercie Dir en Greya w maju - ktoś się może wybiera? (>^ω^<)
Tymczasem przesyłam wam kilka zdjęć, w tym właśnie w nowej koszuli ヽ(^。^)ノ

Oto i ona:
(=^.^=)

♡ A tu....Walentynkowe selfie dla Was ♡

Inne zakupy:

spodnie z dziurami na kolanach - tally wejil

Koszula w panterkę i spódnica - Bershka 

A tu już wnętrze muzeum na zachęte... wpadnijcie jak będziecie w okolicy Supraśla na  Podlasiu... ^_~ 

Kto wie? Może to ja was oprowadzę?

})i({ AgEpOyO })i({

.iris

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz