czwartek, 31 maja 2012

#1 Gyaru - być, czy nie być?!

Cześć!
.iris })i({

Od jakiegoś czasu po głowie chodzi mi rozpoczęcie tworzenia nowego bloga. 
Powinnam zacząć od przedstawienia się. 

Jestem .iris, a przynajmniej tutaj, tak się do mnie zwracajcie. Interesuję się wieloma rzeczami w tym modą gyaru. Jest to styl wypracowany przez japońskie dziewczyny zafascynowane światem mody. Część z czytelników zainteresowana tym tematem może kojarzyć mnie ze strony www.kyandee-gal.blogspot.com, której jestem współtwórczynią.
Gyaru jest nie tylko samym ubiorem i makijażem ale także stylem bycia, który ja także próbuję praktykować. Polega on nie tylko na podążaniu za trendami i stosowaniu charakterystycznych makijaży ale także na dużej dozie optymizmu i pewności siebie! Oczywiście każdy miewa chwile zwątpienia ale wtedy mówimy sobie "Agepoyo!" i staramy się dalej osiągać swój cel! ^_^
Jeżeli bardziej interesuje cię ten temat zapraszam do zapoznania się właśnie z blogiem Kyandee Gal :) 

póki co na powitanie przygotowałam drobne przemyślenia dotyczące gyaru... i kandydatek które by chiały nimi zostać ale nie mają odwagi.. dziewczyny! Nie martwcie się! 




AgEpOyO })i({

.iris

2 komentarze:

  1. Ohayo~! Bardzo podobał mi się filmik, który właśnie obejrzałam. W jakiś sposób napełnił mnie optymizmem i wiarą w siebie. Muszę przyznać, że styl gyaru niezmiernie mi się podoba, ale... No właśnie. Jedną z "barier", która powstrzymuje mnie przed sprawdzeniem się w tej tematyce jest rzecz o której mówiłaś. Wydaje mi się (chociaż nie, teraz mogę powiedzieć: wydawało mi się), że moja uroda nie pasuje do tego stylu. Wyglądam trochę jak dziewczyna z Hiszpanii lub Włoch, mam naturalnie ciemną karnację i zupełnie "nieazjatycki" wygląd. Zawsze mnie to powstrzymywało, bo przecież gyaru powinny być kawaii, mieć śliczne oczka, idealną cerą. Wprawdzie większość osób, które poznaję mówią mi, że na początku myśleli, że jestem Azjatką, ale ja w ogóle tego nie dostrzegam. Ze mną jest jeszcze jeden problem... Interesuję się kulturą japońską, modą, muzyką od 5 lat. Wszystko zaczęło się od J-rocka, mojej wielkiej fascynacji Visual Kei. I tak właśnie wyglądam - czarna czupryna, czarne ubrania, glany, mocny makijaż. A jednak cały czas coś ciągnie mnie do krótkich spódniczek i sztucznych rzęs. Tylko zastanawiam się jakby zareagowali moi znajomi, moja seme, która jest wielką fanką metalu... I jestem rozdarta, bo z jednej strony naprawdę podoba mi się Visual Kei, a z drugiej czuję, że owszem tamten styl jest fajny, ale prawdziwa ja to kawaii dziewczyna w ślicznych ubraniach, taka jak Ty. :)Po obejrzeniu Twojego nagrania, czuję, że powinnam wreszcie pokazać siebie. Dziękuję i pozdrawiam. <3 PS: Też byłaś na An Cafe? <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć Karinko! (mogę tak się do ciebie zwracać?) Odpowiem na twoje wątpliwości jak tylko mogę. Przede wszystkim - gyaru jest po to, żeby czuć się dobrze ze sobą! Nie prawda też że gyaru to jedynie słodkie dziewczynki istnieją zarówno rokku gyaru (rock gyaru) jak i gochikku gyaru (gothic gyaru) a także oraora - to takie gyaru z tatuażami i ogólnie dziewczyny z pazurem :) Rozejrzyj sie za inspiracjami. Moze któraś z takich gyaru okaże się takową dla Ciebie :) Tak, byłam na AnCafe - również jestem wielką fanką visual kei :) Pozdrawiam! http://3.bp.blogspot.com/--RJeV-mLdVA/TsG0VI9ZWjI/AAAAAAAAAII/LWkY99aXyIw/s1600/studs.jpg A tu na zachętę jedno ze zdjęć bardziej rockowych stylizacji dziewczyn :)

      Usuń