sobota, 2 czerwca 2012

chłodne dni i .. sieciówki (`ω・)^★

W Białymstoku pogoda postanowiła zarządzić jesień. Nie wiem jak dla was ale dla mnie to po prostu coś okropnego. Wiatr wieje koszmarnie, deszcz pada... człowiek kompletnie nie czuje tego, że właśnie rozpoczął się czerwiec... (((;゜Д゜))
Osobiście miałabym ochotę wskoczyć w zwiewną sukienkę bez potrzeby nakładania na to jeszcze sweterka płaszcza i obwiązywania szyi apaszką tak, jak to miało miejsce dziś...(≧ω≦)b
Generalnie zrezygnować trzeba było z sukienki na rzecz bardziej przyziemnych jesiennych rzeczy ze znanych sieciówek.Zdecydowałam się na bluzkę (Orsay), jeansową spódnicę (Bershka) i czarne rajstopy. Poza tym postanowiłam nałożyć brązowe kozaki (Pimkie). (○´ω`)


Nic specjalnego, ale to mała ilość czasu jaką miała przed dzisiejszym wyjściem (zaspałam!) no i pogoda zadecydowały o tym co na siebie włożę. Poza tym nikt nie mówił, że gyaru nie może ubierać się prosto!
Moim zdaniem nawet w sieciówkach można znaleźć wiele fajnych rzeczy, które w odpowiednim zestawieniu mogą stworzyć coś naprawdę ciekawego. Dlatego nie przejmujcie się, jeżeli wasz budżet jest ograniczony! Przecież ...nie ukrywajmy... tak naprawdę nawet z markowych ciuchów nieumiejętna stylizacja może zrobić coś tandetnego.. A zatem moi drodzy nie ma się co bać tańszych sklepów.. Trzeba tylko mieć dobre oko i koncepcję! Macie swoje ulubione sieciówki? A może są też takie których się wzbraniacie? (´・ω・`)。。
Ja przyznam, że osobiście nie przepadam za odwiedzinami w H&M. Za każdym razem mam wrażenie, że ubrania robi się tam najtańszym kosztem. Materiały i wykończenie są tam często po prostu fatalne.. …(´-ω-`)… Niemniej nie zaprzeczam, że da się znaleźć w tym sklepie także fajne rzeczy. Jeśli chodzi o H&M lubię głównie dział bieliźniano-pidżamowy oraz.. dział dziecięcy ^^. Przepadam też za akcesoriami i kosmetykami. Wiadomo, że nie są najwyższych lotów ale ... ^_~

Wrócę jeszcze na chwilę do mojego dzisiejszego zaspania... Nie wiem jak wy ja mam straszne problemy ze snem. Mój optymalny timing wynosi 4 godziny. Dla mnie to jest czas w którym się wysypiam ale nie rozleniwiam. Wiem, że to mało i organizm potrzebuje więcej, żeby być zdrowszym. Istotne jest to też dla urody jednak dla mnie więcej lub mniej godzin snu oznacza senny dzień... (;´Д`) Dziś spałam 8 godzin. Prawdopodobnie mój organizm postanowił "odrobić sobie" niedobór jaki serwuje mu mój tryb życia. Tak, czy inaczej przez to dziś mam wrażenie że za chwilę zasnę... Czy wy macie podobne problemy? Jaki jest wasz optymalny czas snu? σ(゜∀゜)

Póki co żegnam się. Tak jak wspominałam niektórym w komentarzach na facebooku a także chyba w ostatnim filmiku istnieje prawdopodobieństwo, że jakość filmików się poprawi w przyszłości dzięki Ru, która postanowiła pożyczyć mi aparat. Inna koleżanka Rzabcia, zaoferowała nawet swoją kamerkę, którą mogłaby mi udostępnić od czasu do czasu. Bardzo mnie to cieszy! Mam nadzieję, że znajdę w sobie tyle samozaparcia, żeby prowadzić tego vloga regularnie, dlatego trzymajcie za mnie kciuki!
(=゜ω゜)人(゜ω゜=)

AgEpOyO })i({



.iris

2 komentarze:

  1. uuu, widzę, że się rozkręcasz 8D ja z sieciówek lubię River Island, co niestety moja pani od angielskiego skomentowała (nie to, że negatywnie!) w taki sposób, że w UK dostałabym wszystko taniej bo u nas niestety strasznie zawyżają ceny (wiem, wiem ;; so unfair! )...

    a co do snu to hmmm... ja ostatnio śpię po 12-13 godzin na dobę (x_X); i niestety nie umiem sobie wyważyć odpowiedniej liczby godzin snu, po której byłabym "wyspana". zawsze jest mi albo za mało, albo za dużo (i wtedy boli mnie głowa >.>)

    OdpowiedzUsuń
  2. A Rzabcia uwielbia taką pogodę! Yaaaaay, jest szaro i ostro wieje :)! Serio lubię taką pogodę :)
    Co do propozycji to jest jak najbardziej aktualna :)!

    OdpowiedzUsuń